Inteligentny inwestor. Najlepsza książka o inwestowaniu wartościowym

Autor:

89.00

  • Ilość stron: 536
  • Oprawa: twarda z obwolutą
  • Format: 150x230 mm
  • Data wydania: 2006

ISBN: 978-83-67107-74-7

2993 w magazynie

Książka dostępna od 26.01.2023 r.

Klasyczny tekst z adnotacjami uwspółcześniającymi ponadczasową wiedzę Grahama o inwestowaniu.

Najznakomitszy doradca inwestycyjny dwudziestego wieku, Benjamin Graham, uczył i inspirował ludzi na całym świecie. Jego filozofia „inwestowania wartościowego” – które chroni inwestorów przed podstawowymi błędami i uczy ich stosowania długofalowych strategii – od chwili pierwszego wydania uczyniła z Inteligentnego inwestora prawdziwą biblię giełdy papierów wartościowych.
Rozwój giełdy przez wiele lat potwierdzał mądrość strategii Grahama.

Wydanie poprawione zachowuje integralność oryginalnego jego tekstu, a jednocześnie dodaje aktualne komentarze uznanego dziennikarza finansowego, Jasona Zweiga. Wnoszą spojrzenie z punktu widzenia współczesnego rynku, ukazują zbieżności pomiędzy przykładami podawanymi przez Grahama a nagłówkami obecnie wydawanych gazet finansowych. Pozwalają czytelnikom głębiej zrozumieć, w jaki sposób stosować reguły Grahama.

Obecne wydanie Inteligentnego inwestora to najważniejsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytasz o osiąganiu zamierzonych celów finansowych. Jasno przedstawia podstawy, niezwykle skutecznego i popularnego podejścia do inwestowania.

________________

glos_pruszkowa.gif

Czy inteligentny znaczy ostrożny?

Dla większości naszych Czytelników, tak jak dla autora poniższego, nie będzie to użyteczna lektura z prostego powodu: braku wolnych środków. Pieniężnych – ma się rozumieć. Ale jak się trafi choć jeden Czytelnik … to i tok warto. Z okładki lutowego polskiego Forbesa niejaki Roman Kartosik (poważny inwestor kupujący i sprzedający spółki) krzyczał. „Zostanę drugim Warrenem Buffettem”, Właśnie Warren był autorem wprowadzenia i licznych appendix’ów do „Inteligentnego inwestora”. Więcej, dzieło to napisane przez Benjamina Grahama wywarło na 19 letnim Warrenie piorunujące wrażenie, zresztą, nie tylko no nim, Stało się biblią, klasyką, jak mądrze inwestować i nie „umoczyć”. Najkrócej można je określić, jako zbiór przestróg poparty licznymi przykładami jak super ostrożnie inwestować przez lata (tak, tak!) Z minimalnymi stratami, jeżeli już. Graham wielokrotnie przestrzega przed emo-zachłannością, wilczym pędem.
Mówiąc trochę żartem – jego biblia (bo „Inwestor” ma rzeczywiście wygląd protestanckiej biblii – papier, czcionka, twarda okładka z lakierowana, obwoluta, wielka o ponad 500 str. „cegła” a lekka jak piórko) ma konstrukcję wskazującą jak jest ponadczasowa. Odnosi się do amerykańskiej, ściślej do nowojorskiej giełdy, od początku XX wieku do końca lat 70, lecz przypisy Warrena Buftetta oraz aktualizujące komentarze Jasona Zweiga (Money, Time, Forbes) podkreślają ponad czasowość spostrzeżeń Grahama, wprowadzają w bliską współczesność.
Studiując „Inwestora”, który po raz pierwszy ukazał się w 1949r. i mniej więcej co 5 lat miał wznowienia z uzupełnieniami, zastanawiałem się gdzie leży przyczyna popularności pozycji Grahama. I to w kontekście tekstów finansowych dezaktualizujących się po paru miesiącach, jeżeli nie szybciej, biorąc pod uwagę, iż współczesny gracz (inwestor?) dokonuje nie jednej ale często kilkudziesięciu transakcji dziennie. Tak, ale ta książka nie jest dla spekulantów giełdowych. Autor podejmuje próbę precyzyjnego rozgraniczenia, bo „operacja inwestycyjna to taka, któro dzięki starannej analizie, obiecują bezpieczeństwo oraz zadowalającą rentowność zaangażowanej kwoty, Operacje nie spełniające tych wymogów są spekulacjami”. Dalej przestrzega czytelników przed przyjmowaniem potocznego żargonu, gdzie każdy gracz nazywany jest inwestorem. Bo tu, podkreślmy! – książka odnosi się do tych ludzi, ściślej ich finansów, którzy zdecydowali się przeznaczyć na zakup pozostających w obrocie giełdowym papierów czyli obligacji i akcji. Wielokrotnie podkreśla konserwatywne podejście cło Finansów, co na dłuższą metę daje korzyści. Uczy nas jak budować portfel. Jego hasło to „solidne zasady inwestowania przynoszą solidne zyski”. Wyjaśnia termin inteligentny – co wcale nie musi kojarzyć się z wysokim IQ czy specjalistycznymi studiom.
Nie mniej Graham uchodzi wciąż za klasyka analizy spółek, a do tego trzeba dużo czasu, wiedzy i jeszcze raz – wiedzy, Dzisiejszy inwestor co dzień bombardowany jest danymi a nie wiedzą, Subtelne rozróżnienie? Oczywiście- zagłębiając się w klasykę Grahama będziemy wiedzieli kim był w funduszach powierniczych C/Shoughnessy, czym była The Foolish Four, co to są RcTT-y czy TIPS y, itd. Kończąc, dodaje iż w ciągu 44 lat pracy na Wall Street nigdy nie spotkał się z niezawodnymi kalkulacjami, takie po prostu nie istnieją. Nic, co wykracza poza prostą arytmetykę czy podstawy algebry. Pięknie wydana, prawie bez błędów, opatrzona jest licznymi wprowadzeniami j wstępami – czy to dyrektora mBanku, czy prezesa BRE Banku, jednak odnoszę wrażenie, że „dali” oni tylko nazwisko, gdyż powtarzają komunały z oryginalnego wstępu. (ASI)

l_business_kontakt.gif

Według naszych rodaków na giełdzie się przede wszystkim spekuluje, to znaczy w powszechnym rozumieniu, kupuje akcje i szybko je sprzedaje drożej, czyli z zyskiem. Wybór akcji wiąże się zaś najczęściej z jakąś tajemną wiedza na lemat spółek, której inni jeszcze nie posiedli, jakimiś niesamowitymi rozwiązaniami ekonometrycznymi, które pozwalają tworzyć różne sprawdzające się systemy, albo intuicją, którą mają tylko nieliczni. Szybki zysk, szybkie pieniądze, ale dla nielicznej elity. A jeśli jakiś niewtajemniczony zaryzykuje, to najczęściej ponosi sromotna klęskę.
Ale czy tym rzeczywiście jest giełda? A jeśli nawet w jakiejś mierze, to czy nie można inaczej?
Książka autorstwa Benjamina Grahama zatytułowana „Inteligentny inwestor”, której polskie wydanie trafia właśnie do Państwa rąk, udowadnia, że tak.
Wielu uważa, że inwestowanie na giełdzie papierów wartościowych jest skomplikowane, tajemnicze i ryzykowne, dlatego też sądzi, że lepiej zostawić to zajęcie zawodowcom. Według tego powszechnego mniemania, przeciętny człowiek nic może zostać odnoszącym sukcesy inwestorem, ponieważ osiągnięcie sukcesu na giełdzie wymaga wyższego stopnia naukowego, dostępu do wymyślnych programów komputerowych obsługujących systemy market timingu oraz sporo czasu potrzebnego do stałego monitorowania rynku, wykresów, wolumenu, tendencji w gospodarce itd.
Graham a po nim Warren Buffet! Wykazali, że to mit.
Aby przez całe życie inwestować z sukcesami nie potrzeba ogromnego 10, nadzwyczajnego rozeznania w biznesie, ani niedostępnych informacji. Wystarczy stabilna struktura intelektualna, która umożliwia podejmowanie decyzji i broni się przed emocjami, które prowadzą do jej niszczenia. Jak taka struktura ma wyglądać, jasno i precyzyjnie opisuje ta książka, zaś dyscyplinę emocjonalną trzeba narzucić sobie samemu.

forbes.gif

Guru znowu przemówił
Być jak Warren Buffet. Brzmi to jak wyświechtany frazes. Ot, każdy by tak chciał. Ale jak legendarny już Amerykanin doszedł do swojej pozycji? Otóż Buffet już w wieku 19 lat zakochał się w „Inteligentnym inwestorze”. Książka Benjamina Grahama od dziesięcioleci jest biblią giełdowych graczy na całym świecie. Teraz doczekała się nowego wydania, z komentarzami Jasom Zweiga, szanowanego dziennikarza finansowego piszącego również dla amerykańskiego „Forbesa”. „Inteligentny inwestor” to idealny podręcznik zarówno dla początkujących, jak i tych, którym się wydaje, że o giełdzie wiedzą wszystko. Graham podchodzi do inwestowania od strony emocjonalnej. Uważa, że opanowanie własnych emocji i intelektu jest podstawą, ale nie gwarancją, sukcesu. W swojej książce krok po kroku pokazuje, jak to uczynić, a jednocześnie wytyka najczęściej powielane błędy. Wiedza podana jest w takiej formie, że nie trzeba być giełdową alfą i omegą, aby „Inteligentnego inwestora” zrozumieć. Uzupełniające całość komentarze pomagają zaś czytelnikowi zaadaptować wiedzę Grahama do własnych potrzeb.

bcc.gif

Biblia inwestora
Warren E. Buffett powiedział o niej: „Najlepsza z dotychczas napisanych książek o inwestowaniu”. Dzieło Grahama to klasyczny tekst z adnotacjami aktualizującymi jego ponadczasową wiedzę do warunków współczesnego rynku. Największy doradca inwestycyjny XX wieku, Benjamin Graham, na całym świecie uczył i inspirował ludzi. Jego filozofia „inwestowania wartościowego” chroni inwestorów przed podstawowymi błędami i uczy ich stosowania długofalowych strategii. Inteligentny inwestor, od pierwszego wydania w 1949 r., stał się prawdziwą biblią giełdy papierów wartościowych. Rozwój giełdy przez wiele lat potwierdzał mądrość strategii Grahama. Wydanie poprawione zachowuje integralność oryginalnego tekstu Grahama, a jednocześnie dodaje aktualne komentarze, z punktu widzenia współczesnego rynku, uznanego dziennikarza finansowego, Jasona Zweiga. Pokazuje on zbieżności między przykładami podawanymi przez Grahama, a nagłówkami dzisiejszych gazet finansowych i pozwala czytelnikom lepiej zrozumieć, w jaki sposób stosować reguły Grahama. Benjamin Graham jest nazywany ojcem inwestowania wartościowego, był inspiracją dla wielu odnoszących sukcesy biznesmenów Jest także autorem Security Analysis i The Interpretation of Finansial Statements. Jason Zweig to autor tekstów w magazynie Money, gościnnie pisze felietony dla Time. Jest także mężem zaufania w Muzeum Historii Amerykańskich Finansów. Był autorem Forbes. O inwestowaniu pisze od 1987.

gazeta_msp.gif

To doskonała książka o inwestowaniu wartościami! Benjamin Graham był jednym z najlepszych inwestorów na świecie oraz największym w dziejach filozofem praktycznego inwestowania. Publikacja jest przeznaczona dla indywidualnych inwestorów – opisuje strukturę emocjonalną i instrumenty, które stanowią podstawę sukcesu finansowego. Książka ma na celu dostarczyć czytelnikowi (nawet laikowi) wskazówki na temat opracowywania i realizowania polityki inwestycyjnej.

biblioteka_analiz.gif

Studio Emka na Giełdzie Papierów Wartościowych
Warren Buffett, jeden z najsłynniejszych inwestorów giełdowych wszech czasów, pierwszy raz przeczytał legendarną książkę Benjamina Grahama w 1950 roku jako młody człowiek. „Wydawało mi się wówczas, że to najlepsza książka o inwestowaniu, jaką kiedykolwiek napisano. Dzisiaj nadal tak uważam” – stwierdził w przedmowie do czwartego wydania pod koniec lat siedemdziesiątych. Dopiero teraz polscy czytelnicy otrzymują tłumaczenie tej legendarnej pracy zatytułowanej „Inteligentny inwestor”, w ponad pół wieku od jej pierwszego wydania.
17 stycznia Studio Emka, wydawca „Inteligentnego inwestora”, zaprezentowało książkę podczas promocji, która odbyła się w najwłaściwszym do tego miejscu, czyli gmachu warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. „Jest to jedno 1 z najważniejszych wydarzeń w czternastoletnich dziejach naszego wydawnictwa”, powiedział Jacek Marciniak, w imieniu swoim i swojej żony, Klary Molnar. Oboje są współwłaścicielami oficyny. Wydanie pracy Benjamina Grahama jest – według Jacka Marciniaka – wsparciem przez wydawcę wszystkich tych, którzy dzisiaj działają na rzecz edukacji, zwłaszcza wśród młodzieży. (PD)

gazetaprawna.gif

Książka o podstawach skutecznego inwestowania.
Książka dla każdego, kto chce lokować środki na rynkach kapitałowych, a nie czuje się jeszcze dojrzałym strategiem. Również dla przedsiębiorców, którzy nadwyżki finansowe chcą inwestować w cudze firmy.
Dlaczego warto ją mieć? Bo autor przystępnie opisuje niezbędne instrumenty do skutecznego zarządzania inwestycjami. Był uważany za najznakomitszego doradcę dwudziestego wieku. Jego filozofia inwestowania wartościowego powinna chronić przed podstawowymi błędami. Uczy stosowania strategii długofalowych zarówno inwestorów aktywnych, jak i defensywnych we wszelkie instrumenty dostępne na rynkach finansowych.
Graham zwykł mawiać, że do inwestowania z sukcesami nie potrzeba wysokiego IQ, szczegółowego rozeznania w biznesie ani dostępu do informacji. Wystarczy stabilna struktura intelektualna, która umożliwia podejmowanie decyzji i broni przed emocjami.
Aktualne komentarze poprzedzające każdy rozdział dodają spojrzenie na współczesne rynki finansowe i pozwalają czytelnikom lepiej zrozumieć jak stosować ciągle aktualne reguły Grahama dziś, np. na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Przyg. DNJ